Winni są niewinni
Winni są niewinni
Podczas pacyfikacji kopalnii Wujek zginęło 9 górników
KAZIMIERZ GROBLEWSKI
Przez dwanaście lat III Rzeczypospolitej sądy skazały jednego funkcjonariusza za jedno zabójstwo z czasu stanu wojennego. Czas to sobie uświadomić, zanim trzeba się będzie pogodzić, że już nikt więcej nie zostanie ukarany za zbrodnie stanu wojennego.
Oskarżeni nie muszą się głowić nad wyszukiwaniem przekonującej linii obrony. Wystarczy nie przyznać się do winy. Sądy z reguły uznają za wiarygodne zeznania oskarżonych, a nie pokrzywdzonych. Skuteczne są najbardziej proste sposoby: symulowanie choroby, niestawianie się na rozprawy, wymienianie adwokatów. I tak aż do przedawnienia.
Sędziowie niechętnie zajmują się sprawami dotyczącymi stanu wojennego. Z jednej strony na każdym kroku napotykają w nich przeszkody, z którymi nie chcą się mierzyć: społecznie nieakceptowane, ale prawnie wciąż legalne ustawodawstwo stanu wojennego, przetrzebione akta, skutki działalności wojskowych prokuratorów w latach osiemdziesiątych, którzy - zamiast szukać sprawców - zacierali ślady, matactwa MSW, przepisy dotyczące przedawnienia, a z drugiej strony - duża presja opinii publicznej.
W raporcie ogłoszonym we wrześniu 1991 roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta