Najpierw koszty, potem oszczędności
Józef Wancer, prezes BPH PBK
Najpierw koszty, potem oszczędności
Rz: Pod koniec grudnia doszło do formalnego połączenia BPH z PBK. Jakie były największe problemy związane z tą fuzją?
JÓZEF WANCER: Jak w każdej fuzji, nie wszystko idzie gładko, ale jesteśmy zadowoleni z pierwszego etapu, którym było przeprowadzenie fuzji prawnej. Problemy mieliśmy przede wszystkim z wyborem systemu informatycznego. Oba banki używały systemy Profile firmy Sanchez, ale nieco różniły się one od siebie. Różnica polegała głównie na tym, że system używany w BPH działa już 2-3 lata, był wprawdzie w starszej wersji, ale bardziej dopasowany do potrzeb klientów. Natomiast system PBK był nowszy, ale jego instalacja zakończyła się dopiero w czerwcu ubiegłego roku. Ostatecznie uznaliśmy, że wybierzemy bardziej funkcjonalną i zdecydowanie tańszą wersję, stosowaną w BPH, którą wdrożymy w całym banku do końca listopada tego roku.
Dużo czasu zajęły nam prace nad strukturą organizacyjną. W obu bankach pracowało prawie 15 tys. osób, należało dokładnie przeanalizować, jak ta struktura ma wyglądać w przyszłości i to zajęło nam więcej czasu, niż przewidywaliśmy.
Podobno wśród pracowników PBK panuje opinia, że "Kraków bierze wszystko", że wśród kadry kierowniczej dominują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta