Po wizycie Putina: szanse i zagrożenia
Po wizycie Putina: szanse i zagrożenia
JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI
Wizyta Putina w Polsce odbyła się w dobrym klimacie. Prezydent Rosji wywarł pozytywne wrażenie na przedstawicielach wszystkich orientacji politycznych. Sam miał sposobność przekonać się, że dążenie do poprawy stosunków między obu sąsiadami ma za sobą poparcie społeczeństwa polskiego. W tej wymianie ciepłych słów nie wolno jednak zgubić problemu, który wymaga pilnego rozwiązania. Jest nim niebezpieczne uzależnienie polskiej gospodarki od wschodniego sąsiada.
Zapotrzebowanie importowe Polski na gaz ziemny pokrywane jest w 90 procentach przez Rosję. Zamknięcie kurka albo przerwanie dopływu gazu na skutek poważnej awarii, ataku terrorystycznego, klęski żywiołowej lub niepokojów społecznych sparaliżowałoby znaczną część naszej gospodarki. Byłaby to katastrofa o nieobliczalnych rozmiarach.
Potrzeba niezależności
Musimy także liczyć się z tym, że obecna zbliżona do monopolu pozycja Rosji może stać się w przyszłości instrumentem nacisku politycznego i gospodarczego. Przewaga strony rosyjskiej nad polską pozwala jej dyktować warunki, podnosić koszty i obniżać ceny za usługi oddawane przez polskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta