Co potrafią polscy chirurdzy
- Opinie Co potrafią polscy chirurdzy
PIOTR KOŚCIELNIAK KRZYSZTOF KOWALSKI
Miniaturyzacja zabiegów, powszechność interwencji bez skalpela, operacje głowy bez konieczności otwierania czaszki, zabiegi dokonywane z udziałem robotów - to wszystko może czekać w najbliższym czasie polską chirurgię.
Nadchodzą czasy, gdy podczas wielu operacji, zwłaszcza w przypadkach chorób neurologicznych i krążenia, skalpel nie będzie potrzebny, operator dotrze do miejsca interwencji przez tętnice i żyły. W trakcie operacji mózgu czaszka na ogół nie będzie otwierana. Chirurdzy wszystkich specjalności ograniczą do minimum powierzchnię otwieranego ciała, aby rana pooperacyjna była jak najmniejsza. Ortopedzi, kardiochirurdzy, neurochirurdzy, wszystkie zespoły operacyjne będą korzystały na co dzień z automatów, robotów, także zdalnie sterowanych, wykonujących zabiegi, po których nie pozostaną szwy. Chirurdzy nauczą się obserwować na ekranach komputerów to, co robią. Nie jest to fantazja, dowodzą. Fantazja? Nie, tak wkrótce będzie wyglądała, a niekiedy już tak wygląda polska sala operacyjna.
Tak przecież jest już w niektórych państwach na zachodzie. We wrześniu ubiegłego roku w klinice Queen's
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
