W gopodarce nie można być fundamentalistą
W gospodarce nie można być fundamentalistą
Prezydent Brazylii w Polsce
FOT. PIOTR KOWAL
Jest pan pierwszym prezydentem Brazylii, który odwiedza Polskę. Chociaż około miliona Brazylijczyków to osoby pochodzenia polskiego, kontakty między naszymi krajami nie są ani częste, ani bliskie. Jak to zmienić?
Fernando Henrique Cardoso: Polska rzeczywiście jest dla Brazylii krajem specyficznym, gdyż żyje u nas nawet więcej niż milion osób pochodzenia polskiego. Stosunki ekonomiczne między naszymi państwami rozwinęły się w ostatnich latach. Jeśli chodzi zaś o płaszczyznę polityczną, mamy zbieżne punkty widzenia w wielu sprawach omawianych w ONZ i na innych forach. Ale sądzę, że jest potrzebny bezpośredni impuls. Dlatego przyjechałem do Polski, a polski prezydent przyjedzie w tym roku do Brazylii. Wiem, że Brazylijczycy pochodzenia polskiego bardzo się z tego cieszą. Kilku z nich - przedsiębiorcy - towarzyszy mi podczas tej podróży. Dziadek mojej wnuczki, która jest tu ze mną, również urodził się w Polsce.
- Nasze stosunki przez długi czas zatruwała sprawa długu zaciągniętego niegdyś przez Polskę w Brazylii. W ubiegłym roku nasz rząd wykupił ten dług. Czy dzięki temu współpraca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta