Choroba wymiaru sprawiedliwości
Choroba wymiaru sprawiedliwości
LECH KACZYŃSKI
W sądownictwie i prokuraturze pracują ciągle osoby skompromitowane dyspozycyjnością wobec komunistycznej władzy, szczególnie w okresie stanu wojennego (rzadziej w czasach wcześniejszych). Dyskusja wokół tych faktów, którą zapoczątkował artykuł Piotra Adamowicza i Filipa Gawrysia, dotyczy kilku kwestii. Jedną z nich są przyczyny, dla których nie zostały przeprowadzone zmiany kadrowe lub też przeprowadzono je pobieżnie. Inną - jest ocena tego stanu rzeczy.
Jeszcze inną jest pytanie, kto i w jakim zakresie za to odpowiada. Zagadnieniem autonomicznym jest realizacja ustawy z grudnia 1998 roku i odpowiedź na pytanie: jak dalece z jej pomocą można wyeliminować z wymiaru sprawiedliwości osoby skompromitowane.
Niezawisłość jako odpowiedź na dyspozycyjność
Na początku lat 90. nie pełniłem funkcji publicznych, które pozwoliłyby mi na wgląd w sprawy ówczesnego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie mogę więc wypowiadać się na temat stanowiska zajmowanego wtedy przez ministra Aleksandra Bentkowskiego czy jego pierwszego zastępcy prof. Adama Strzembosza. Nie chciałbym się też dłużej rozwodzić nad argumentami p. Podemskiego. Jego przekonanie, że weryfikacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta