Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Praktyka na opak, nie prawo

19 marca 2002 | Prawo | JW

ZDANIE ODRĘBNE

Praktyka na opak, nie prawo

JANUSZ WOJCIECHOWSKI

Przestępca Bobek dwa lata temu zakatował na śmierć młodego chłopaka. Ponoć narkomana, jak twierdzi prasa, co akurat nie ma znaczenia. Bobek kopał go, skakał po nim, a potem zostawił umierającego w piwnicy. Policja długo nie mogła ustalić sprawcy, aż wreszcie wytropiła Bobka i - jak podaje jedna z gazet - ujęła go w ciekawych okolicznościach, mianowicie w chwili, gdy akurat oglądał w kronice kryminalnej reportaż o własnej zbrodni.

Okazuje się jednak, że nie zbrodni. Bobek ma podobno odpowiadać nie za zabójstwo, lecz tylko za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Gazeta, powołując się na wywód stołecznego policjanta, stwierdza, że polskie prawo niestety nie pozwala przedstawić mu zarzutu zabójstwa. - Ofiara nie zginęła od razu, tylko konała przez kilka godzin. A więc zgodnie z literą bezdusznego prawa zabójca mógł nie chcieć zamordować. Takie to są...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2573

Spis treści

Listy

Wojna z terroryzmem

Zamów abonament