Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jedyne co pewne, to pełna niejasność

20 marca 2002 | Prawo | WE
źródło: Nieznane

Spółdzielczość mieszkaniowa

Jedyne co pewne, to pełna niejasność

FOT. ROCH FOROWICZ

WIKTOR E. ŁYSZCZAK

Konia z rzędem temu, kto rozezna się w gmatwaninie przepisów dotyczących spółdzielczości mieszkaniowej i będzie miał pewność, o co w nich do końca chodzi.

W ciągu 80 lat od wejścia w życie ustawy z 29 października 1920 r. o spółdzielniach spółdzielczość mieszkaniową poddawano różnym eksperymentom prawnym. Utrzymywany był jednak podstawowy cel, tj. "zakupywanie domów mieszkalnych i budowa nowych domów mieszkalnych celem dostarczania członkom mieszkań" (statut spółdzielni opublikowany przez Księgarnię Powszechną w Krakowie w 1935 r.).

Odnieść to można także do ustaw: z 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach oraz z 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze.

Ta pierwsza określała cel spółdzielni budownictwa mieszkaniowego nie tylko jako zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych członków, lecz również ich potrzeb gospodarczych i kulturalnych, wynikających z zamieszkiwania we wspólnym osiedlu lub w jednym budynku. Dzieliła spółdzielnie budownictwa mieszkaniowego na: mieszkaniowe, budowlano-mieszkaniowe i spółdzielcze zrzeszenia budowy domów jednorodzinnych. Podporządkowywała je...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2574

Spis treści
Zamów abonament