Widmo cenzury
Widmo cenzury
Prezes TVP Robert Kwiatkowski opublikował w "Rzeczpospolitej" ("Walka o niezależność czy pieniądze", 4.04.02) artykuł, w którym opowiedział się za rządowym projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i przeciw prywatnym mediom, które ten projekt krytykują. Prezes TVP, oprócz niepotrzebnych i nieuzasadnionych oskarżeń pod adresem mediów prywatnych, zajmuje się głównie dowodzeniem, że po to, by jego telewizja mogła spełniać swoją misję publiczną ("ułożenie ramówki w większym stopniu misyjnej"), musi mieć zapewnione odpowiednie dochody z abonamentów i swobodnie nimi rozporządzać.
Cytując prezesa Kwiatkowskiego, należałoby zapytać: "O co w tym wszystkim chodzi?". W przeciwieństwie do niego przypuszczam, że nie wyłącznie o pieniądze. Proponowana nowelizacja ustawy i ostatnie wydarzenia w "Rzeczpospolitej" (wytoczenie procesów karnych członkom zarządu, co w konsekwencji może doprowadzić do uzależnienia tego wydawnictwa od państwa) uprawniają do postawienia tezy, że chodzi też - a może przede wszystkim - o osłabienie i zastraszenie niezależnych mediów, a tym samym podporządkowanie sobie rynku informacji. Polska była i wciąż jeszcze jest liderem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta