Co dwie izby to nie jedna
Co dwie izby, to nie jedna
RYS. PAWEŁ GAŁKA
JANUSZ A. MAJCHEREK
Parlamentarzyści rządzącej koalicji przystąpili do realizacji przedwyborczej zapowiedzi likwidacji Senatu, powołując roboczy zespół do przygotowania stosownych zmian w konstytucji. Jest więc właściwa pora, by zwrócić uwagę, że główne argumenty przeciwników dwuizbowości polskiego parlamentu są chybione.
Trzy najczęściej przytaczane punkty uzasadnienia likwidacji drugiej izby są następujące: korektę ustaw sejmowych lepiej i sprawniej przeprowadzi wyspecjalizowane biuro prawne; Polska nie jest krajem federalnym, a w takich tylko senat ma uzasadnienie; likwidacja tej zbędnej instytucji ustrojowej przyniesie oszczędności. Rozpatrzmy te argumenty po kolei.
Duch, nie litera
Rolą Senatu jest wnoszenie poprawek doskonalących nie warstwę formalno-językową ustaw, lecz merytoryczną. Idzie, mówiąc inaczej, o ducha prawa, a nie literę i jurydyczną poprawność. To dotychczasowa praktyka redukowała funkcje izby wyższej do porządkowania legislacyjnego niechlujstwa izby poselskiej. Wynika ona między innymi z pokrywania się w kolejnych kadencjach partyjnej większości w nich obu, co pozwala bez żenady wypuszczać z Sejmu ustawodawcze knoty, ponieważ wiadomo, że zostaną poprawione w Senacie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta