Bez niespodzianki
- Kapitan Chirac
- Rozmowa z Alainem Touraine'em, socjologiem
- Rozmowa z Jo Goldenbergiem, słynnym żydowskim restauratorem
- Komentarz: Radość szczera, zwycięstwo pozorne Zwycięstwo bez fanfar
Ponad 80 procent Francuzów udało się do urn, by wybrać prezydenta na nową kandecję
(c) AP
GRZEGORZ DOBIECKI
Z PARYŻA
Kończący pierwszą kadencję prezydent Francji, Jacques Chirac, został wczoraj wybrany przytłaczającą większością głosów na następne pięciolecie. W drugiej turze wyborów prezydenckich bezdyskusyjnie pokonał kandydata skrajnej prawicy, Jean-Marie Le Pena.
Francuskie instytuty badania opinii pomyliły się jednak po raz kolejny, choć nie tak fatalnie jak przed dwoma tygodniami. Zapowiadały wzrost notowań skrajnej prawicy. Nic takiego się nie stało. Chirac zdobył ponad 80 procent głosów. Le Pen - poniżej 20 procent. Okazało się zatem, że francuska skrajna prawica nie urosła w siłę. Mobilizacja tzw. frontu republikańskiego przyniosła efekty. Ten front już się rozpada, bo Francję czeka III tura, czyli czerwcowe wybory parlamentarne, a Chirac nie zamierza ustąpić lewicy na żadnym polu.
Mimo buńczucznych zapowiedzi szefa Frontu Narodowego nie doszło wczoraj we Francji do kolejnego politycznego trzęsienia
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta