Brakuje konwojentów dla aresztowanych
Brakuje konwojentów dla aresztowanych
W 2001 r. policjanci konwojowali 700 tys. osób, z czego 380 tys. na polecenie sądu. Policja swoją niechęć do eskortowania podsądnych tłumaczy tym, że konwoje są bardzo drogie i często odciągają funkcjonariuszy od działań czysto policyjnych.
FOT. RAFAŁ GUZ
Kraków:
Problemy z doprowadzeniami rosną wraz z odległością aresztu od siedziby sądu. W Krakowie sędziowie mają kłopoty z aresztantami z Tarnowa i Wadowic. - Konwój trzeba rezerwować z 4-6-tygodniowym wyprzedzeniem, a i tak zdarza się, że rozprawa się nie odbędzie z powodu braku oskarżonego - informuje Tomasz Grebla, przewodniczący wydziału karnego Sądu Rejonowego dla dzielnicy Kraków Krowodrza. Niedawno krakowski Sąd Okręgowy utrzymał w mocy decyzję sądu rejonowego o uchyleniu aresztu wobec mężczyzny oskarżonego o gwałt i znęcanie się nad rodziną. Sądy przyznały, że oskarżony może utrudniać postępowanie karne, jednak podpisane przez Polskę konwencje nie pozwalają na trzymanie człowieka w areszcie z powodu braku konwoju. Jego sprawę kilkakrotnie zdejmowano z wokandy, ponieważ policja nie doprowadzała go do sądu na proces. (M.KUC.)
Wrocław:
We wrocławskim SO, aby rozprawa z udziałem osób tymczasowo aresztowanych się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta