Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To jest nasza gorycz

10 czerwca 2002 | Ekonomia | IT
źródło: Nieznane

LUDZIE I GOSPODARKA

Gmina Gietrzwałd postawiła oczyszczalnię, która w świetle prawa jest samowolą budowlaną

To jest nasza gorycz

- Gdyby szary obywatel tak postawił dom, to już dawno spychacze by ten dom z ziemią zrównały. Gmina Gietrzwałd czuje się bezkarna. Za nic ma wyroki NSA - mówi Wiesław Decker. - Przez tę oczyszczalnię to my nie żyjemy, ale wegetujemy - dodaje jego żona, Zofia Decker.

FOT. PIOTR PŁACZKOWSKI

IWONA TRUSEWICZ

W świetle wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego oczyszczalnia ścieków w Podlejkach wybudowana przez gminę Gietrzwałd jest samowolą budowlaną, postawioną bez pozwolenia na budowę i decyzji o warunkach zabudowy.

Władze gminy uważają, że wszystko jest w porządku i jeżeli ktoś prawo naruszył, to nie gmina. Wybudowano obiekt legalny, służący środowisku i lokalnej społeczności, z której tylko jedna rodzina od początku przeciwstawiała się inwestycji.

Ci "jedyni niezadowoleni" to Zofia i Wiesław Deckerowie, których dom dzieli od terenu oczyszczalni kilka metrów.

Ksiądz poświęcił bezprawie

- Dowiedliśmy, że ta oczyszczalnia to totalna samowola. NSA uchylił pozwolenia na budowę, potem decyzję inspektorów nadzoru budowlanego o warunkach zabudowy, więc gmina budowała bez pozwolenia,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2640

Spis treści

Wojna z terroryzmem

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament