Zapomniani wyborcy
Zapomniani wyborcy
JACEK WÓDZ
Po wakacjach odbędą się wybory samorządowe. Dziś jeszcze przeciętny Polak nie bardzo zdaje sobie z tego sprawę. Interesują się nimi wprawdzie elity polityczne, choć też niezbyt poważnie, skoro głównym przedmiotem debaty jest sposób wybierania burmistrzów czy prezydentów, ale nie stan naszej demokracji lokalnej. Tymczasem, według mego zdania, właśnie z samorządami dzieje się nie najlepiej.
Przed ponad 10 laty rozpoczęliśmy budowę demokracji lokalnej z dużym zapałem i optymizmem. I trzeba przyznać, że demokracja lokalna była dzieckiem udanym. Ale od kilku lat nasz samorząd lokalny degraduje się w skuteczne sprawowanie władzy i wyraźnie odchodzi od ideałów demokracji lokalnej. Przy okazji zbliżającej się kampanii wyborczej przekonamy się zapewne, jak to ustępujące władze będą podsumowywać swe dokonania. Znajdzie się tam, gwarantuję, lista inwestycji, remontów, naprawionych dróg czy mostów itd., itd. I daję też głowę, że nie odnajdziemy tam żadnego elementu wskazującego na uspołecznienie sprawowania władzy. Bowiem nasz samorząd lokalny zmierza w kierunku doskonałości technicznej, w kierunku zarządzania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta