Radar w oku
Radar w oku
ŁUKASZ PIOTROWSKI, BARTŁOMIEJ POPIELARSKI
Czy ktokolwiek potrafi gołym okiem zmierzyć prędkość pojazdu z dokładnością do kilometra? Taka właśnie dokładność jest niezbędna, aby ukarać kierowcę odpowiednią liczbą punktów karnych.
Antoni Bojańczyk interesująco opisuje ("Radar w oku", "Rz" z 14 maja) przygodę kolegi, któremu policjant usiłował wręczyć mandat za przekroczenie prędkości, nie zmierzywszy jej radarem ani wideorejestratorem. Z faktu, że na gruncie postępowania karnego i postępowania w sprawach o wykroczenia obowiązuje tzw. zasada swobodnej oceny dowodów, oraz z analizy prawa o ruchu drogowym autor wyprowadził wniosek, że przekroczenie dozwolonej prędkości policja może oceniać na oko, bez jakiegokolwiek urządzenia kontrolno-pomiarowego. Skonkludował, że samo zeznanie policjanta będzie dla sądu zapewne dowodem wystarczającym do skazania pechowego kierowcy.
Oczywiście, w art. 7 kodeksu postępowania karnego i art. 8 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia wyrażona została zasada swobodnej oceny dowodów. Wedle niej organa postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta