Róbta, co warto
Zróbta, co warto
Gdzieś od roku mamy prezydenta, ale od ponad dziesięciu lat nie mamy rządu. Startuje się do władzy bez programu i bez gabinetu, składanego potem z łapanki; program obiecuje się po zdobyciu władzy, a pytania o takowy są złośliwością nawet po roku rządów. Nic dziwnego: nie ma partii politycznych, tylko albo szturm-beton, albo dość nietrwałe ugrupowania towarzyskie, integrowane siłą dawnych znajomości; krążą między nimi politycy przechodni (żono, w której to ja będę jutro partii?). Zamiast programu rozwoju kraju, program obsady posad; o wartości ludzi nie decydują kwalifikacje, lecz to, czy ktoś jest "swój" (tekst prof. Kieżuna, proponujący drogi wyjścia z obecnego impasu, leży w jednej z redakcji od trzech tygodni, bo autor jest niczyj). Nie mamy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta