Jak hartowało się aluminium
Jak hartowało się aluminium
Rosyjskie wojny aluminiowe stanowią fragment większej całości. Pierwsza postkomunistyczna dekada w Rosji doczeka się kiedyś swojego Szekspira, który zdoła opisać namiętności i okrucieństwo, przebiegłość i chciwość uczestników walki o spadek po Związku Radzieckim.
FOT. WITOLD KRASSOWSKI
Krasnojarsk, Syberia, huta aluminium, jeden z wydziałów produkcyjnych
Półmrok, hala produkcyjna numer 21. Jeden obok drugiego stanowiska elektrolizy. Siergiej pracuje w hucie od 23 lat. Pamięta czasy Breżniewa, Gorbaczowa, Jelcyna... Aluminium w czasach radzieckich było metalem strategicznym, niezbędnym w przemysłach obronnym, kosmicznym. We wszystkich halach wisiały plakaty i transparenty. Wzywały do zwiększonej wydajności, deklarowały wierność ideom Lenina. Kiedy do władzy doszedł Michaił Gorbaczow, nagle wszystko to stało się nieaktualne: idee Lenina, rezolucje partii, zobowiązania produkcyjne. Pojawili się biznesmeni ze złotymi roleksami, w mercedesach i dżipach. - Nasze aluminium nie jest już Rosji potrzebne - rozmawiano po cichu w halach produkcyjnych. Koniec z produkcją czołgów i samolotów. Bywały okresy, gdy Siergiej miesiącami nie dostawał pensji. Więc gdy pojawiały się zamówienia eksportowe, ludzie pracowali ze zdwojoną energią... Prosty robotnik nie rozumie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta