Sierpień cierpień
Sierpień cierpień
Ponieważ w poprzednim felietonie nie napisałem żadnej fraszki, więc dziś daję fraszę - żart w tytule, żeby odrobić, com winien. Teraz dam jeszcze jedną, żeby nie robić sobie manka do odrabiania. Oto ona:
Wał pewien zgolił sobie wąsy
I znów podobny do Wałęsy.
Dobrze. Przy okazji chcę powiedzieć, że pan prezydent Wałęsa już sam nie wie, co zrobić, żeby zwrócić na siebie uwagę. Być może źle znosi upały. Pan minister spraw wewnętrznych też, niestety, źle znosi upały. To, co się stało w Szczecinie, będzie mu "spędzać sen z powiek" - tak powiedział. A co się stało w Szczecinie? A to się stało, że "Solidarność" dostała małpiego rozumu - też pewnie z tego gorąca - i dokonała publicznego samosądu na prezesie Zakładów Odzieżowych Odra. Pobili go, skopali, opluli. Telewizja wszystko nakręciła, żeby było miło patrzeć. Bity krzyczał o pomoc do policji, a policja stała i patrzyła, czyli zachowała bezstronność. Dopiero pod koniec, gdy bity gdzieś uciekł wreszcie swym prześladowcom, któryś z policjantów nie wytrzymał i zadzwonił po pogotowie. Na szczęście przyjechała jakaś niedoświadczona załoga i zawieźli pobitego prezesa do szpitala. Załoga doświadczona stwierdziłaby zejście pacjenta podczas transportu.
O tej sprawie, że stoczniowcy z "S" pobili człowieka,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta