Marian Jurczyk oczyszczony
- Kim jest Marian Jurczyk
- Powiedzieli "Rzeczpospolitej"
- Komentarz: Kwestia przydatności Najszczęśliwszy dzień Mariana Jurczyka
Sąd Najwyższy ostatecznie oczyścił Mariana Jurczyka (z prawej) z zarzutu kłamstwa lustracyjnego
(C) TVN24
- To najszczęśliwszy dzień w moim życiu - tak Marian Jurczyk przyjął wyrok Sądu Najwyższego, ostatecznie oczyszczający go z zarzutu kłamstwa lustracyjnego, a w konsekwencji - agenturalnej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.
Lustracja Mariana Jurczyka trwała ponad dwa lata. Wobec tego przywódcy strajku w Szczecinie w 1980 r., byłego prezydenta tego miasta i byłego senatora (mandat utracił po wyroku lustracyjnym) orzekające wcześniej składy Sądu Apelacyjnego w Warszawie czterokrotnie stwierdzały, że zataił on, iż w latach 70. został zmuszony do współpracy z SB. W aktach Jurczyka zachowały się jego teczka personalna, teczka pracy, dwa napisane przez niego własnoręcznie i podpisane zobowiązania do współpracy oraz "kilka informacji złożonych przez niego organom bezpieczeństwa". Sąd Apelacyjny po przeanalizowaniu dokumentów uznał, że Jurczyk: w pełni świadomie kontaktował się i tajnie współpracował z oficerem SB. Przekazał mu informacje zarówno ustnie,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta