Polski celnik na przedmurzu Europy
Polski celnik na przedmurzu Europy
Trzecia część wpływów budżetowych państwa pochodzi z należności ściąganych przez celników
FOT. PIOTR PŁACZKOWSKI
PROF. TOMASZ BARTOSZEWICZ, B. PREZES GUC, WYKŁADOWCA WYŻSZEJ SZKOŁY CELNEJ
W każdym z 15 państw unijnych służby celne i skarbowe funkcjonują osobno. W jednych, np. Niemczech czy Danii, działają wprawdzie razem, ale jako wyodrębnione piony administracji nadzorowane przez ministra finansów. Z kolei np. we Francji czy Szwecji są to w ogóle osobne struktury. Przede wszystkim zaś nigdzie funkcjonariusz celny nie pełni roli urzędnika czy inspektora kontroli skarbowej. Dlatego autorzy reorganizacji polskiej Służby Celnej, którzy twierdzili, że łącząc te dwie służby dostosowują nasze przepisy do wymogów Unii nie opierali się na faktach. W rzeczywistości bowiem przypisana naszym celnikom funkcja fiskalna oddala nas od standardów unijnych.
Po wejściu do Unii polska granica wschodnia stanie się granicą wspólnoty. Na naszych celników spadną obowiązki odprawiania towarów jadących na Wschód. Przez kilkanaście najbliższych miesięcy mamy jednak jeszcze wiele do zrobienia. Jeśli nie dostosujemy się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta