Reporter Herodot
Reporter Herodot
Dziś ukazuje się piąty tom "Lapidarium"
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Zdąży pan przepakować walizki? Ledwie wrócił pan z wojaży po Ameryce Południowej, a już wybiera się pan w kolejną podróż.
RYSZARD KAPUŚCIŃSKI: Tak, najpierw jadę do Hiszpanii, gdzie w Barcelonie inauguruję cykl wykładów w Caf? Europa - powstała taka nowa instytucja intelektualna. Odbieram też nagrodę Prensa Libre i mam promocję hiszpańskiego wydania "Lapidarium", które tam wychodzi w formie wyboru z pięciu tomów tej książki. Następnie jadę do Grecji.
To nowy dla pana rynek czytelniczym...
Ukazał się tam "Heban", ale w Grecji będę też zbierać materiały do książki, do której się przymierzam: o Herodocie-reporterze, a trochę i o swoich doświadczeniach dziennikarskich.
Chce pan podjąć wyprawę w przeszłość?
Nie, choć przypomnę, że jestem też historykiem. Ale, jak mówię, chcę napisać i o Herodocie, i o swoim życiu reporterskim, o moich podróżach.
Jaka była ta ostatnia?
Długa - prawie trzymiesięczna i różnorodna. Trzy tygodnie spędziłem w Stanach Zjednoczonych, gdzie uczestniczyłem w Zjeździe Pisarzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta