Jak długo na Wawelu
- Mówią trenerzy Jak długo na Wawelu
Fot. Bartłomiej Zborowski
Wisła pokonała w Krakowie włoską AC Parmę 4:1 i jako pierwsza polska drużyna od roku 1994 awansowała do III rundy rozgrywek o Puchar UEFA. Dziś krakowianie poznają swojego następnego przeciwnika.
Cudowna atmosfera. Odśpiewany tradycyjnie na początku klubowy hymn "Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon, tak długo nasza Wisła zwyciężać będzie wciąż". Rozwinięta wielka flaga z biała gwiazdą. Podniesione nad głowami szaliki. I tylko jacyś ułomni na umyśle rozwinęli wielki transparent z napisem: "Misiek, jesteśmy z tobą". Misiek to ten, który przed czterema laty trafił nożem Dino Baggio. Włoscy dziennikarze szybko kazali sobie przetłumaczyć treść transparentu i można mieć pewność, że z upodobaniem o tym wspomną, z komentarzem, jakie to w Polsce obyczaje.
Na szczęście dla Włochów od 6. minuty zaczęli oni pisać pierwsze peany na cześć Parmy i transparent przestał być ważny, chociaż służby porządkowe potrzebowały na jego zdjęcie aż 62 minuty. Teraz ważniejszy stał się Brazylijczyk Adriano. W polu karnym, stojąc tyłem do bramki, tak sobie wyłożył piłkę, że nagle dwóch krakowskich obrońców nie bardzo wiedziało, co się dzieje, a on strzelił gola, przy którym Angelo Hugues się nie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta