Czy Unia da pieniądze na branżę bez przyszłości
Czy Unia da pieniądze na branżę bez przyszłości
RYS. PAWEŁ GAŁKA
Od początku listopada słone wody pompowane z opuszczonych chodników zamkniętej w 1998 r. Kopalni Dębieńsko kierowane są - z pominięciem zakładu odsalania wód rozbudowywanego za ciężkie pieniądze od ćwierć wieku - wprost do rzeki Bierawki. Sól z Bierawki spływa z jej nurtem do Odry i dociera do dzisiejszych granic UE.
- Będzie wstyd na całą Europę - sięga po ostateczny argument Marek Kornas, burmistrz Czerwionki-Leszczyn. Inne argumenty odbijały się dotąd od murów urzędów państwowych, zwłaszcza Ministerstwa Gospodarki, jak groch od ściany. Odsalania zaprzestano, ponieważ nie ma kto ponosić jego kosztów.
- Ministerstwo traktuje zakład jak producenta soli i pod tym kątem ocenia wyniki ekonomiczne. A przecież produktem jest tu przede wszystkim czysta woda - podkreśla burmistrz. - Chodzi o ochronę środowiska, nie tylko w naszym regionie. Tym bardziej dziwi lokalne samorządy, że zakładem odsalania wód dołowych w Czerwionce-Leszczynach, należącym dawniej do zamkniętej kopalni, a obecnie do Gliwickiej Spółki Węglowej, oraz stanem wód Bierawki, mało interesuje się także Ministerstwo Środowiska. Gminy położone nad rzeką,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta