Ruch Obrony Bezrobotnych - poza radykalną prawicą
Ruch Obrony Bezrobotnych - poza radykalną prawicą
Doktor Tomasz Żukowski wspomina o radykalnej prawicy, o której "nie wolno też zapominać" ("Samoobrona odbiera wyborców SLD i Unii Pracy", "Rz" nr 281, 8.11. 2002 r.). Redakcja powtarza w zamieszczonej obok tabeli wyników wyborów samorządowych określenie: "radykalna prawica", do której zalicza Ruch Obrony Bezrobotnych. Taki sam sens miałoby nazwanie PO, SLD, UW czy PSL radykalną lewicą lub prawicą. Wiem, że ani sami ludzie z ruchu bezrobotnych nie traktują się w kategoriach radykalnej prawicy, ani też nie są za takich uznawani przez swych partnerów czy - jeszcze bardziej - wyborców. Nie są też tak kwalifikowani przez bezrobotnych, którym przez wiele lat spieszą z pomocą.
Józef Śreniowski, Łódź