Sprawa Rywina
- Henryk Bajcar: stało się coś poniżającego mnie i moje poczucie przyzwoitości politycznej
- Krzysztof Stefko: obecna "afera" jest według mnie ostatnią rozgrywką o polską demokrację
- Paweł W. Góralski: rząd Rzeczypospolitej (w osobach swoich najwyższych urzędników) nie może wyróżniać żadnej firm, rodzi to bowiem podejrzenia o korupcję
- Prof. dr hab. Piotr Kruszyński: nie należy jednak zapominać, iż poza literą prawa trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem - inaczej można narazić się na śmieszność
- Adam Hojda odpowiada prof. Kruszyńskiemu
W związku z wypowiedziami adwokatów Macieja Bednarkiewicza i Jerzego Naumanna , zamieszczonymi na żółtych stronach "Rzeczpospolitej" z dnia 6.01.2003 r., na temat oceny prawnej zachowań premiera i prokuratora generalnego RP, związanych ze sprawą Lwa Rywina (propozycja łapówki od "Agory" dla premiera w zamian za odpowiednie zmiany ustawodawcze), pragnę podzielić się kilkoma refleksjami.
Istotnie, z czysto formalnego punktu widzenia, na premierze i prokuratorze generalnym spoczywa określony w art. 304 §sect; 2 k.p.k. prawny obowiązek zawiadomienia o przestępstwie ściganym z urzędu, takim zaś jest niewątpliwie przestępstwo płatnej protekcji, sformułowane w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta