Pieniądze przez biura do partii
Kilkunastu zwykłych obywateli, jeśli chce założyć partię, musi wszelkie wydatki pokrywać z własnej kieszeni. Parlamentarzystów założenie nowej partii politycznej może nie kosztować nic.
Pieniądze przez biura do partii
Kazimierz Groblewski
Parlamentarzyści pootwierali swoje biura -- sprawdziliśmy, że stało się to regułą -- w siedzibach partii politycznych. Z państwowych pieniędzy, które dostają na utrzymanie biur, dofinansowują w ten sposób własne partie. To całkowicie nielegalny proceder. Na utrzymanie biur: rachunki telefoniczne, czynsz, światło, gaz, papier, pensję dla pracownika -- poseł i senator otrzymują co miesiąc 2800 zł (28 mln) z państwowej kasy.
Taką wysokość ryczałtu dla senatorów uchwaliło w październiku 1994 roku Prezydium Senatu; dla posłów w grudniu Prezydium Sejmu.
"Ryczałt nie może być wykorzystywany na
finansowanie działalności partii politycznych,
organizacji społecznych, fundacji i działalności charytatywnej oraz działalności klubów parlamentarnych" -- głosi wyraźnie uchwała Prezydium Sejmu z 23 grudnia 1994 roku.
Tymczasem w biurach poselskich (na utrzymanie których jest przeznaczony ryczałt) odbywa się powszechnie także życie partyjne. Posłowie urządzają swoje biuro w miejscu, w którym urzędują jako działacze partyjni....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta