Demiurg Włodzimierz
Dwaj przyjaciele Czarzasty i Kwiatkowski
FOT. (C) MACIEJ FIGURSKI/FORUM
MICHAŁ MAJEWSKI, PAWEŁ RESZKA
Włodzimierz Czarzasty jest ładnie opalony. Wrócił właśnie z narciarskiego kurortu Madonna di Campilio. Od czasu do czasu, w przelocie, rzuca okiem na telewizor stojący w sekretariacie gabinetu.
Telewizja pokazuje właśnie zeznania Adama Michnika przed sejmową komisją śledczą. Naczelny "Gazety" uderza pięścią w stół:- Pan Czarzasty bierze świadomie udział w okłamywaniu ludzi. (...) albo pan Czarzasty nieudolnie udaje cynika i człowieka podłego, albo jest człowiekiem cynicznym i podłym.
- Dlaczego redaktor Michnik się tak denerwuje? - pyta z wyczuwalną ironią.
Wirus albo świrus
Lew Rywin podczas słynnej rozmowy z Adamem Michnikiem powiedział wprost, że podczas prac nad ustawą o radiofonii i telewizji dwóch ludzi lewicy chciało ubić swoje interesy. Chodziło o szefa publicznej telewizji Roberta Kwiatkowskiego i Włodzimierza Czarzastego.
- Robert [chciał] sprywatyzować Dwójkę. Czarzasty, żeby jeszcze stworzyć koncern nowy, nazwijmy to prasowy, że tak powiem kontr-Agora: wydawnictwa, plus tam... Muza to się chyba nazywa - przekonywał Rywin.
Osoba Czarzastego wraca także w innym momencie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta