500 zł, 500 euro...
500 zł, 500 euro...
Przychodził do mojego warsztaciku taki jeden z izby skarbowej. Zajrzał tu, zajrzał tam, o rachunki prosi, o książki pyta, nosem kręci, wziął pięćset złotych - poszedł. Ale po tygodniu znowu wrócił i znów wziął pięćset złotych. Takeśmy się w końcu zaprzyjaźnili...
Tekst cytuję z pamięci, ale miałem zaszczyt brać udział w tym przedstawieniu, więc raczej cytuję dobrze. Andrzej Jarecki z Agnieszką Osiecką napisali wtedy ...no, czterdzieści kilka lat temu ... sztukę "Oskarżeni". Z piosenkami. Wesołą. O chorej władzy i chorym społeczeństwie. Teatr STS to był i Alina Janowska z Wojtkiem Siemionem, i pełna widownia. Dużo się u nas od tamtego czasu zmieniło. Wszystko się zmieniło, a my najbardziej. Ta nasza młodość doczekała się nas - szpetnych i kulawych i na wymieraniu. Warsztaciki rzemieślnicze też powymierały - szewcy, krawcy, ślusarze, kowale... Nie ma zamówień, nie ma obstalunku - mówi szewc. Ot, reperacje za trzy złote, emerytka przychodzi, że cholewka pękła... na czynsz ledwo zarobię, chyba zamknę, poszukam czegoś innego, bo jak tu tak? Wszyscy szukają. Wszyscy chcą znaleźć, żeby się przytulić, żeby jakieś oparcie, trochę bezpieczeństwa, żeby odetchnąć, żeby głowę podnieść, żeby nie budzić się ze strachem, że znów dzień do przeżycia. A dzień nie odpuszcza. Wstał przed tobą i już jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta