Rywin oskarża, 'Gazeta' odpowiada
- Główne rozbieżności
- Mówi Tomasz Nałęcz, przewodniczący sejmowej komisji śledczej
- Pytania, na które Lew Rywin nie odpowiedział
- Komisja śledcza mogła zrobić więcej
- Komentarz: Czy zmuszać do składania zeznań?
W sobotę ponownie doszło do ostrych spięć między szefem komisji Tomaszem Nałęczem i pełnomocnikami Rywina: Markiem Małeckim (z lewej) i Piotrem Rychłowskim (z prawej). Małecki upominał marszałka, żeby członkowie komisji nie rozmawiali przez telefony komórkowe. - Nie spotkałem się z taką praktyką - pouczał Małecki. - Ja się nie dziwię, że pan się nie spotkał z taką praktyką, bo pan jest pierwszy raz na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej - grzmiał Nałęcz. Dziennikarze zebrani w Sali Kolumnowej nagrodzili tę ripostę wicemarszałka brawami.
(c) MICHAŁ SADOWSKI
LUIZA ZALEWSKA, MICHAŁ MAJEWSKI
To było najkrótsze przesłuchanie przed komisją śledczą. Lew Rywin złożył oświadczenie i zamilkł. Zaatakował "Gazetę Wyborczą" i powiedział, że jest ofiarą intrygi prezes Agory Wandy Rapaczyńskiej. - Lew Rywin nie powiedział prawdy - tak oświadczenie Rywina skomentowali szefowie "Gazety" i Agory.
Kiedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta