Cała przygoda przed nami
Cała przygoda przed nami
WALDEMAR KUCZYŃSKI
Stając się członkiem Unii Europejskiej, zyskamy lepsze możliwości rozwoju, ale staniemy przed większymi wymaganiami, dotyczącymi usprawnienia i unowocześnienia kraju. Pozostając na zewnątrz, nie będziemy mieli tych lepszych możliwości, ale też tak silnego przymusu podniesienia Polski na wyższy poziom cywilizacyjny.
Będzie nieco łatwiej i dużo marniej. W przestrzeni lepszych możliwości i większych wymagań, jaką jest Unia, można odnieść sukces i można go nie odnieść, nic nie jest zapewnione. Pozycja Polski na starcie będzie słaba, mamy wiele upośledzeń - pasywów.
Słabe punkty
Naszym słabym punktem jest ciągle duża część gospodarki odziedziczonej po PRL, niezdolnej do działania w warunkach konkurencji. Mogłaby być mniejsza, gdyby nie zaniedbania obciążające konto rządów, ale także związków zawodowych. Do ich popełnienia przyczyniło się pewne złudzenie. Gdy w roku 1990 rozpoczynano transformację, wydawało się, że będzie długa i bolesna, bo trzeba zmienić strukturę gospodarki, techniki produkcji i umiejętności kształtowane przez czterdzieści lat oderwania od rynku. A tu już po dwu latach wrócił wzrost gospodarczy i był coraz szybszy.
Ten szybki rozwój w latach 1993 - 1997...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta