Martwe przepisy i fałszywe legendy prawne
Martwe przepisy i fałszywe legendy prawne
LECH GARDOCKI
Ustawę o ochronie pamięci Józefa Piłsudskiego uchylono dopiero 1 stycznia 1970 roku. Formalnie obowiązywała więc przez kilkadziesiąt lat, w ciągu których znieważano pamięć marszałka często, w drastycznych słowach i z dużym zapałem.
Porządkując domową bibliotekę, odnalazłem niedużą książeczkę Mariusza Urbaniaka: "Polska jest jak obwarzanek" - wydaną we Wrocławiu w 1988 r. Wydała mi się na tyle pouczająca, że postanowiłem podyskutować o niej ze studentami na moim seminarium. Dotyczy ona głośnej w latach 1938 - 1939 "sprawy Cywińskiego", docenta zajmującego się na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie historią literatury. W napisanej przez siebie recenzji książki Melchiora Wańkowicza znieważył on rzekomo marszałka Piłsudskiego. Z tego powodu został dotkliwie pobity przez miejscowych oficerów. A w dodatku wszczęto przeciwko niemu sprawę karną, zarzucając mu przestępstwo znieważenia narodu z art. 152 kodeksu karnego z 1932 r. ("Kto publicznie lży lub wyszydza Naród lub Państwo Polskie, podlega karze więzienia do lat 3 lub aresztu do lat 3"). Nie można było go oskarżyć o znieważenie Piłsudskiego, ponieważ obowiązujące wówczas prawo karne (podobnie zresztą jak obecne) nie przewidywało karalności znieważania osób...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta