Wojna w Magdalence
Policja i prokuratura pozwoliły, żeby gang rozwinął się bez przeszkód. Pozwolono, żeby bandyci stworzyli gang, zdobyli broń, zwerbowali agenta KGB z Białorusi i ufortyfikowali dom w Magdalence. Oto właściwa przyczyna śmierci policjanta i najgroźniejszy aspekt sprawy.
Nie zadowala mnie, że teraz "policja będzie lepiej uzbrojona". Czy chcecie następnych walk bandytów, tylko z innym uzbrojeniem? Nie chcę w ogóle walk zbrojnych w Magdalence, Wilanowie ani gdziekolwiek bliżej niż w Iraku.
Nie dajcie się wmanewrować w samo roztrząsanie szczegółów
potyczki w Magdalence. MSW i MS powinny odpowiedzieć przede wszystkim, jak w ogóle dopuściły do rozwoju gangu. Powinny polecieć głowy, a resorty powinny gwałtownie zmienić i poprawić skuteczność działania.
Jerzy B. Dyczkowski, Warszawa