Polaku, poinformuj się sam
Polaku, poinformuj się sam
Szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz publicznie krytykuje kampanię informacyjną o Unii Europejskiej. Wtórują mu politycy i socjologowie.
- Na dwa miesiące przed referendum unijnym widać, że kampania okazała się nieudolna - uważają. Sądzą też, że jeżeli wejdziemy do Unii, to dlatego, że większość Polaków ma prounijne przekonania. A nie dlatego, że kogoś zmobilizowały działania rządu.
Do tej pory ministrowie jak ognia unikali otwartego krytykowania kampanii informacyjnej prowadzonej najpierw przez wiceministra Sławomira Wiatra, a teraz przez ministra Lecha Nikolskiego. Z niezadowoleniem kręcili głowami tylko podczas nieoficjalnych rozmów. Pierwszy nie wytrzymał minister spraw zagranicznych. W niedzielę w Białymstoku oświadczył: - Dotychczasowa kampania nieco mnie rozczarowuje. Nie docieramy we właściwym czasie z informacjami, opracowaniami, materiałami.
Socjologowie idą jeszcze dalej niż wypada członkowi rządu. - Tę kampanię trudno ocenić, bo trudno ją zauważyć - mówi sarkastycznie prof. Andrzej Rychard z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Dlaczego tak się dzieje? Rychard uważa, że sytuacja w kraju,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta