Tak czy owak chaos
Tak czy owak chaos
JANUSZ A. MAJCHEREK
Nagłe i tajemnicze dymisje niedawno mianowanych ministrów oraz opryskliwe ataki na prezydenta, Kościół i dziennikarzy można interpretować jako objawy histerii ogarniającej obóz rządowy. Mogą to też być elementy jakiegoś pokrętnego planu rozgrywanego przez jego liderów. Tak czy owak rezultatem jest pogłębianie chaosu i przybliżanie klęski. Wspólne zaklęcia prezydenta i premiera na konferencji prasowej tego nie zmienią.
Są powody do frustracji
Histeria i panika w kręgach kierowniczych SLD byłyby psychologicznie wytłumaczalne. Półtoraroczny okres sprawowania władzy ułożył się w pasmo niepowodzeń i porażek, a może się zakończyć katastrofą.
Sytuacja kraju jest nie lepsza niż w okresie przejmowania rządów, a na dodatek rozpadła się koalicja i gabinet utracił polityczne zaplecze parlamentarnej większości. Plany pobudzenia gospodarki "rozsypały się" (by zacytować jednego z ministrów), a bezrobocie, będące głównym probierzem sytuacji społeczno-gospodarczej, bije kolejne rekordy. Zapowiadane naprawianie mechanizmów zepsutych rzekomo reformami rządu Buzka zakończyło się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta