NASA śledzi lodowiec
Satelita NASA uczestniczy w obserwowaniu pękającej szczeliny w lodowcu Cupi w Andach peruwiańskich, w pobliżu miasta Huaraz i jeziora Palacocha - leżą one na wysokości 4500 metrów nad poziomem morza, 270 km. na północ od Limy. Gdyby doszło do oderwania się gigantycznej bryły z lodowca, i wpadnięciu jej do jeziora, misto sczezłoby z powierzchni ziemi. W ciągu niespełna kwadransa zginęłoby około 60 000 osób. Dane satelitarne analizowane są w Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie koło Los Angeles. Od 1702 roku, odkąd prowadzone są regularne zapiski, w regionie tym miało miejsce wiele "potopów" niosących śmierć i zniszczenia. Jeden z najgroźniejszych wydarzył się w 1941 roku - w ciągu czterech godzin zginęło 7000 ludzi. Od tamtej pory władze peruwiańskie kontrolują poziom wody w jeziorze Palacocha i w sąsiednich jeziorach, równie niebezpiecznych.
k.k., afp