W poszukiwaniu sojuszników
W poszukiwaniu sojuszników
(c) PIOTR KOWALCZYK
Samuel R. Berger był w latach 1997 - 2000 doradcą ds. bezpieczeństwa prezydenta Billa Clintona. "New York Times" określił go jako "najbardziej wpływowego krajowego doradcę ds. bezpieczeństwa od czasów Henry'ego Kissingera". Dziś jest prezesem międzynarodowej spółki konsultingowej Stonebridge International.
Rz: Wojna w Iraku skończyła się. Teraz przed Stanami Zjednoczonymi stoi dużo trudniejsze wyzwanie - ustabilizowanie sytuacji w Iraku i całym regionie oraz osiągnięcie kompromisu między światem muzułmańskim a Zachodem. W jakim stopniu administracja Busha przygotowana jest do tego zadania?
SAMUEL BERGER: Upadek Husajna umożliwił nam lepsze zrozumienie natury jego terrorystycznego reżimu. Im więcej o nim wiemy, tym bardziej oczywiste jest uzasadnienie naszej interwencji w Iraku. Naprawdę dalekosiężne konsekwencje dla tego kraju, regionu i Stanów Zjednoczonych będzie miało jednak to, w jaki sposób ustanowimy tam pokój. Bardzo ważne jest zaangażowanie się Stanów Zjednoczonych w odbudowę Iraku. Na przykład w Afganistanie bardziej chodziło nam o zwalczenie talibów niż odbudowę kraju. W efekcie władza prezydenta Karzaja nie wykracza dziś daleko poza Kabul. Musimy więc - mimo że będzie to kosztowne i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta