Szansa, ale niepewna
Szansa, ale niepewna
RYS. ANDRZEJ JACYSZYN
W wejściu do Unii Europejskiej widzę szansę dla Polski i Polaków na historyczny awans cywilizacyjny, gospodarczy i kulturowy. Ale to tylko szansa - stan dany wszystkim. Obawiam się jednak, że możemy tę szansę stracić.
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń skorzystania na przystąpieniu do Unii Europejskiej jest stan zadłużenia państwa. Dzisiaj wynosi ono 385 mld zł, a na każdego z nas przypada ok. 9400 zł. Dług sam w sobie nie jest niczym złym: to źródło dodatkowych pieniędzy na wzrost i rozwój. Trzeba jedynie wiedzieć, kiedy i z czego zostanie spłacony. Tymczasem zadłużenie kraju jest niebezpiecznie blisko konstytucyjnego progu - 60 proc. PKB - którego nie może przekroczyć. Ministerstwo Finansów przewiduje, że w roku 2006 będzie ono wynosiło 59,9 proc. PKB. Różnica mieści się zatem w granicach błędu statystycznego.
A do spłacenia "żywą gotówką" mamy dług wobec Klubu Paryskiego - do roku 2010 razem 87 mld zł. Najgorsze są lata 2005 - 2007, gdy płatności wyniosą odpowiednio 12,4 mld, 14 mld i 15,2 mld zł. W tym samym czasie musimy zgodnie z traktatem podpisanym z UE ponieść nakłady na ochronę środowiska, wynoszące ponad 12 mld rocznie (a w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta