Wotum zaufania za termin wyborów
Wotum zaufania za termin wyborów
Choć opozycja nie poprze wotum zaufania dla premiera Leszka Millera, wszystko wskazuje, że szefowi rządu uda się uzyskać niezbędne poparcie. Ugrupowania opozycyjne uważają, że zapowiedzią wyborów w 2005 roku Miller chce kupić poparcie posłów.
Wygląda na to, że premier wiedział, co robi, zapowiadając wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu. Podczas planowanego na ten tydzień głosowania musiałby się bowiem zdarzyć polityczny cud, np. głosowanie "przeciw" posłów SLD, by wotum nie przeszło. Według obecnych szacunków Miller może przy pełnej frekwencji dysponować 233 głosami, czyli bezwzględną większością. Poprze go bowiem liczący 193 posłów Klub SLD oraz koalicyjna UP (16 posłów) i PLD (7 szabel). Rząd może też liczyć na 12 posłów niezrzeszonych, są to bowiem albo byli posłowie SLD, głosujący tak jak Sojusz, albo orbitujący wokół Klubu SLD byli posłowie Samoobrony, a także tradycyjnie prorządowi posłowie mniejszości niemieckiej. Dodatkowe pięć głosów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta