Sukces bez magicznych sztuczek
Mary Harney, wicepremier republiki Irlandii
Sukces bez magicznych sztuczek
Dwa dni temu Polska dowiedziała się, że środki z przyznanych naszemu krajowi funduszy spójności i funduszy strukturalnych będą udostępnione już od początku roku, a nie dopiero w momencie przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej. Irlandia jest tym krajem, który najlepiej potrafił wykorzystać unijne wsparcie. Jaka byłaby więc pani rada - co powinniśmy zrobić, aby wykorzystać jak najwięcej z tych pieniędzy?
MARY HARNEY: Byłabym arogancka, gdybym radziła polskiemu rządowi, co zrobić w takiej sytuacji. Jestem przekonana, że jest w stanie sobie z tym doskonale poradzić. Ale rzeczywiście w Irlandii, kiedy przyszły unijne pieniądze, mieliśmy gotowy i bardzo sprawny system umożliwiający wykorzystywanie tych środków. Po pierwsze zadbaliśmy o to, aby zostały skierowane tam, gdzie rzeczywiście powinny trafić. Znaczne środki wydaliśmy na inwestycje w kapitał ludzki - szkolenia, pozyskiwanie najnowocześniejszych technologii, także na poprawę konkurencyjności naszych przedsiębiorstw. Moja rada więc brzmiałaby tak: trzeba być szalenie ostrożnym na samym początku, aby wszystko poszło rzeczywiście w pożądanym kierunku. Bo tak samo, jak ważna jest wielkość przyznanych środków, liczy się i to, czy przygotowana została cała infrastruktura administracyjna, systemy oceny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta