Prawda służy pojednaniu
Prawda służy pojednaniu
Na obchody 60. rocznicy Wołynia szczególnie czekają rodziny pomordowanych wówczas Polaków, środowiska kresowe, kombatanckie. Czy sądzi pan, że ich pragnienie uczczenia tej rocznicy zostanie w pełni zrealizowane?
MAREK SIWIEC: Na tę rocznicę czekali przede wszystkim ludzie bardzo dotknięci przez swoją osobistą historię i przez sposób traktowania tej historii w ciągu minionych 60 lat. Ilość bólu i żalu, którą można przy tym dostrzec, a także poczucia niesprawiedliwości, jest ogromna. Ja traktuję tę rocznicę jako wyjście naprzeciw ich oczekiwaniom. Czy wszyscy będą jednakowo zadowoleni, tego nie wiem. Przypominam jednak, że nasze kontakty ze środowiskami wołyńskimi - kontakty moje i prezydenta - datują się od kilku lat. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego współfinansowało nawet wydanie książki Siemaszków, wówczas gdy pojawił się wielki problem z tym, aby to dzieło ujrzało światło dzienne.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski mówił niedawno w Odessie, że lipcowe obchody winny być ważnym krokiem na drodze do polsko-ukraińskiego pojednania. Pojawiają się jednak głosy obawy, zwłaszcza ze strony ukraińskiej, że może być przeciwnie, że będzie to krok wstecz w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta