Dziesiątki bezczelnych nacisków
Dziesiątki bezczelnych nacisków
- Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi m.in. o tzw. liście Millera
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Rozmawiamy pół godziny po przekazaniu przez pana obowiązków prezesa Agencji następcy. Pokazał mu pan słynną już listę osób, których nie wolno zwolnić z pracy, bo cieszą się zaufaniem polityków SLD i PSL?
JERZY MILLER:Nie pokazałem, w nadziei, że nigdy już taka lista nikomu nie będzie wręczana, że takie metody przechodzą do niezbyt chlubnej, ale jednak historii.
Ile osób znajduje się na tej liście?
Kilkaset.
Trzysta, czterysta?
Nie liczyłem, a nie chcę być nieprecyzyjny.
Ujawni pan nazwiska, które się na niej znalazły?
Nigdy, ale tylko z jednego powodu. Wiele osób, które się na niej znalazły, nawet o tym nie wiedziało. Nie chcę zatem ich wystawiać na publiczny osąd, bo to nie oni przyczynili się do powstania tej listy.
Kto ją panu przekazał?
Jeden z posłów SLD.
Dlaczego nie chce pan podać nazwiska tego posła?
Chce pan postawić tę osobę przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta