Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak to dawniej bywało

10 lipca 2003 | Rzeczpospolita na Wakacje | NM NJ

Jak to dawniej bywało

W najlepszym okresie, na przełomie lat 60. i 70., liczba oficjalnych uczestników Famy sięgała kilku tysięcy. Oto wypowiedzi niektórych z nich. Tych, dla których występy na tym studenckim festiwalu były początkiem wielkiej kariery.

Krzysztof Jasiński

Kultura studencka była substytutem wolności. Raz nas policja pałowała, bo zachowywaliśmy się bardzo swobodnie, bo jakiś sekretarz czy komendant uznał, że jest za wesoło, za radośnie, a raz woziła nas motorówkami. Władze dzieliły się na betonowe i liberalne. Za nami stali młodzi, ambitni działacze, którzy przyjeżdżali do Świnoujścia. Zawsze znajdowaliśmy szczelinę w systemie i udawało się robić fantastyczne rzeczy.

Kiedy zacząłem przyjeżdżać do Świnoujścia, nie było jeszcze amfiteatru, występowano na poniemieckim podeście. My, Teatr STU, jako pierwsi doprowadziliśmy tam prąd, kradnąc go ze słupa wysokiego napięcia odległego o 150 metrów. Zaświeciliśmy światło na wieczornym koncercie, bo wcześniej odbywały się w południe. Przywieźliśmy też na Famę nasze reflektory, częściowo wywiezione tylnymi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2970

Spis treści
Zamów abonament