Cicha rewolucja Tony'ego Blaira
Cicha rewolucja Tony'ego Blaira
FOT. ARCHIWUM UNIWERSYTETU W OKSFORDZIE
Rz: Zdaniem komentatorów i opozycji, dossier brytyjskiego wywiadu, jakie premier Tony Blair przedstawił w lutym parlamentowi, zostało podrasowane, aby można było lepiej uzasadnić konieczność wojny przeciwko Saddamowi. Specjalna komisja parlamentarna oczyściła niedawno Downing Street z zarzutów, stwierdzając, że oskarżenia są niesłuszne. W komisji nieznaczną, ale jednak większość, mieli laburzyści. Nie jest to więc przekonujące zwycięstwo. Jak zatem wygląda dziś pozycja Tony'ego Blaira?
VERNON BOGDANOR: Nie uważam, aby dyskusja na temat dossier o irackiej broni masowego rażenia faktycznie wiele znaczyła dla szerokiego elektoratu. To nie jest temat rozmów w przeciętnym brytyjskim pubie. Brytyjczycy są raczej zadowoleni, że wojna się skończyła, że odbyło się to stosunkowo szybko i straty były mniejsze niż oczekiwano. Panuje też raczej zadowolenie, że Saddam Husajn został obalony. Dlatego uważam, że Tony Blair nie będzie oceniany w przyszłych wyborach parlamentarnych (za trzy lata - przyp. red.) na podstawie obecnych dyskusji. Kluczowe dla politycznej pozycji Blaira będzie pytanie, czy udało mu się poprawić stan usług...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta