![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Gdybym był grzecznym chłopcem. ..
Gdybym był grzecznym chłopcem. ..
Rozmowa z Adamem Wójcikiem, czołowym polskim koszykarzem
Jest pan jedynym polskim koszykarzem, który został zaproszony na testy do zawodowego klubu NBA. Jak doszło do wyjazdu do Los Angeles Clippers?
Dobrze zagrałem w eliminacjach mistrzostw Europy we Wrocławiu w 1993 roku. Po ich zakończeniu otrzymałem zaproszenie na czterodniowy staż od mojego menedżera z Włoch, pana McCrowna. Staż odbywało 20 zawodników, ja jako jedyny z Europy. Było to bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu LA Clippers. Zajęcia odbywały się dwa razy dziennie i po dwie godziny -- co mnie trochę zaskoczyło -- trenowaliśmy m. in. najprostsze elementy koszykarskie. tj. dwutakt, kozłowanie na kosz ze zmianą pozycji. Zajęcia były prowadzone przez trenerów pierwszej drużyny. Po zakończeniu stażu trenerzy powiedzieli mi, że mam szanse grać w NBA, ale muszę co najmniej rok pograć w lidze uniwersyteckiej lub CBA. Już wcześniej miałem okazję wyjechać na studia itreningi do USA. W 1989 roku, gdy wchodziłem do kadry seniorów, jej ówczesny trener Arkadiusz Koniecki pokazał mi zaproszenie z jednego z uniwersytetów. "Na razie nie nadszedł twój czas, nie znasz języka -- mówił. -- Jak będziesz grzecznym chłopcem to kiedyś może pojedziesz....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
