Nie było ważne: diabeł czy komuniści
Nie było ważne: diabeł czy komuniści
- Płyta - autorskie piosenki Jarosława Abramowa-Newerlego
- Jarosław Abramow-Newerly - sylwetka
Fot. Andrzej Wiktor
"Lwy mojego podwórka", pańska poczytna i wielokrotnie nagradzana książka, doczekała się kontynuacji w postaci "Lwów wyzwolonych". Tym razem wspomina pan lata 1945 - 1952, kiedy nadeszło upragnione przez pana i rówieśników wyzwolenie...
JAROSŁAW ABRAMOW-NEWERLY: ...i wraz z nim rozczarowanie. W tytule książki jest pewna ironia nawiązująca do sloganu o wyzwoleniu Warszawy przez wojska sowieckie 17 stycznia 1945 roku. Niewątpliwie oczekiwałem innej Polski, innej Warszawy, którą mgliście pamiętałem sprzed wojny i znacznie lepiej z powstania. Zapomina się już o tym, ale na powstańczym Żoliborzu funkcjonowały polskie instytucje; była poczta, żandarmeria, starosta. Wydawało mi się naturalne, że to wszystko wróci - razem z patriotycznymi pieśniami. Zamiast tego przyszła moda ze wschodu: zupełnie inne pieśni, kufajki, smrodliwe gaziki, ci straszni czerwonoarmiści. Rosja, której w ogóle się nie znało.
Książkę kończy symboliczna scena, gdy 1 stycznia 1952...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta