Niebo gwiaździste nad nim...
Niebo gwiaździste nad nim...
JANUSZ KOCHANOWSKI
Moralność prawa jest tym, co stwarza również moralny obowiązek jego przestrzegania.
Dyskusja na temat "kryzysu prawa", jaka w pierwszych miesiącach tego roku toczyła się na łamach "Rzeczpospolitej", na pewno nie była na miarę sporu R. Dworkina z H.L.A. Hartem czy tego ostatniego z P. Devlinem. Podobnie jednak dotyczyła samej istoty prawa, czyli sposobu jego tworzenia i funkcjonowania. Dlatego warto podsumować kwestie, które tego wymagają.
Nowoczesność przeliczana na strony
"Nie wolno pozostawić bez konkretnej regulacji prawnej skomplikowanych i wielopłaszczyznowych stosunków społecznych nowoczesnego państwa, które bez tych uregulowań nie miałoby szansy przetrwania nawet dzień" - stwierdza mój adwersarz Kazimierz Łojewski i dodaje: "(É) cierpliwe utrzymywanie tego nadmiaru (bardzo niekiedy dokuczliwego) jest ceną, jaką współczesny człowiek płaci za swoje bezpieczeństwo prawne" ( "Rzeczpospolita" z 18 kwietnia) .
Wynikałoby z tego, że najlepszym dowodem nowoczesności naszego państwa i bezpieczeństwa prawnego są rozmiary Dziennika Ustaw, który w latach 2001 i 2002 liczył odpowiednio 12 tys. i 15 tys. stron, i że jesteśmy o wiele lepsi niż np. Wielka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta