Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zagranie va banque

28 sierpnia 2003 | Sport | KR
źródło: Nieznane

Mówi Robert Korzeniowski

Zagranie va banque

Jak zmienił pan plan końcowej walki na widok Germana Skurygina kilkadziesiąt metrów za plecami?

ROBERT KORZENIOWSKI: Przez chwilę nawet pomyślałem, że jak tak dalej pójdzie, to pożegnam się ze złotym medalem i rekordem świata - wiedziałem, że idziemy obaj na tym samym poziomie. Zacząłem jednak przygotowywać się do myśli, że przyczepię się do Germana i zacznę wyścig od nowa. Miałem jeszcze trochę sił. Jeszcze mogłem coś zrobić. Widziałem też granicę możliwości Rosjanina. On zaczął mnie gonić w szalonym tempie i to musiało go kosztować. Potem pomyślałem, że nie mógłbym sobie darować, gdybym nie podjął ostatniej próby ataku. To było zagranie va banque. Podejrzewałem, że Skurygin może się wystraszyć takiego ruchu, tylko nie wiedziałem, czy będę w stanie od niego się oderwać. Bardzo mi pomogły w podjęciu takiej decyzji ostatnie treningi, podczas których chodziłem w końcówkach z prędkością niemal maksymalną. Przekonanie, że mogę tak zrobić, bardzo mi pomogło. Pomogło także to, że miałem na trasie wszystkie potrzebne informacje o tempie rywali i różnicach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3011

Spis treści
Zamów abonament