Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ani słowa o skokach

04 września 2003 | Publicystyka, Opinie | AŁ
źródło: Nieznane
źródło: Fotoarchiwum
źródło: Nieznane

Z Adamem Małyszem rozmawia Andrzej Łozowski

Ani słowa o skokach

  • Mówi trener Apoloniusz Tajner : Adam miał odpocząć

Adam Małysz narciarstwa wodnego i tenisa próbował podczas letniego zgrupowania skoczków w Wałczu

FOT. PIOTR KOWALCZYK

Pan siwieje?

Jeszcze nie, ale porobiłem sobie jasne pasemka na czuprynie. Na próbę. Trzeba czasem coś zmienić w swoim wyglądzie, tym bardziej że nie jestem w sobie specjalnie zakochany. Efekt był zaskakujący, bo nie rozpoznawali mnie ludzie. Robiłem nawet próby: schylałem głowę na widok znajomego i on mnie w pierwszej chwili nie rozpoznawał. Słyszałem, że włosy mogą zmienić człowieka do tego stopnia, że go własna rodzina nie poznaje. Tęsknię za taką zmianą. Ale ja mam tylko kilka blond pasemek, w dodatku ciągle muszę nosić czapkę. W moim przypadku pieniądze nie leżą na ulicy. Leżą na mojej głowie.

Jak zdrowie?

Dziękuję, dobrze. Latem zawsze czuję się dobrze. Na początku poprzedniego sezonu miałem kłopoty z kolanami, ale wyszedłem z tego. Moje kolana mają już spory przebieg w sensie przeciążeń, a lewe jest bardziej zużyte od prawego, bo było i jest trochę słabsze. Ale trenuję, nic mnie nie boli, wygrzałem się na słońcu i jest dobrze.

Nawet zatoki ma pan...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3017

Spis treści
Zamów abonament