Demokracja nie potrzebuje innych wartości
Demokracja nie potrzebuje innych wartości
JANUSZ A. MAJCHEREK
Polacy chcą pomóc Irakijczykom w zbudowaniu demokracji, choć mają problemy z jej funkcjonowaniem we własnym kraju. To jednak nie powód, by tę misję uznać za chybioną, lecz by zastanowić się, czego potrzeba, aby zakończyła się powodzeniem. Rozważając, co jest potrzebne Irakijczykom dla stworzenia demokracji, możemy lepiej zrozumieć, czego sami potrzebujemy dla uczynienia naszej własnej demokracji lepszą.
Niektórzy przeciwnicy misji irackiej, zwłaszcza zachodni Europejczycy, utrzymują, że ustanowienie demokracji w kraju arabskim i muzułmańskim jest z zasady niemożliwe. Gdyby tak było, to rację ma izraelski premier Ariel Szaron, nie godząc się na powstanie państwa palestyńskiego, gdyż byłoby ono na pewno niedemokratyczne. Założenie takie jest podwójnie wątpliwe. Po pierwsze, krytycy naiwnej - jak twierdzą - wiary prezydenta Busha w stworzenie demokracji irackiej są jednocześnie przeciwnikami polityki izraelskiej, wynikającej z niewiary w powstanie demokracji palestyńskiej, a więc mają poglądy wewnętrznie sprzeczne. Po drugie, jeśli ktoś ceniący demokrację u siebie uznaje innych za niezdolnych do jej praktykowania, to okazuje im wyższość, nie ma więc prawa oburzać się np. na premiera Berlusconiego, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta