Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niegotowe głowy

04 września 2003 | Sport | SS
źródło: Nieznane

Rozmowa z Jackiem Bąkiem, piłkarzem RC Lens i reprezentacji Polski

Niegotowe głowy

  • Sparing

Jacek Bąk, ur. 24 marca 1973 w Lublinie. 188 cm - 81 kg, pseudonim Komar. Wychowanek Motoru Lublin (1986 - 1992), potem grał w Lechu Poznań (1992 - 95), Olympique Lyon (1995 - 2001). Zdobył z tą drużyną tytuł mistrza Francji w sezonie 2001/02, choć jesienią 2001 odszedł do Lens, gdzie gra do dziś. 46 meczów w reprezentacji, 1 gol. W finałach MŚ w 2002 roku grał tylko w pierwszym meczu z Koreą, podczas którego odniósł kontuzję. Wielokrotnie narzekał na różne dolegliwości, które hamowały jego karierę. Zbigniew Boniek mówił o nim, że łapie anginę, gdy tylko otworzy lodówkę.

Czy po takim meczu jak ze Szwecją, przegranym gładko 0:3, kibic może jeszcze mieć jakiekolwiek nadzieje?

Oglądaliśmy tu, na zgrupowaniu, fragmenty tego meczu na wideo. Rzeczywiście, to było bardzo słabe. Miałem żal do wszystkich i do siebie. Wisła gra bardzo dobrze w pucharach, po czym koledzy przyjeżdżają na zgrupowanie kadry i nie potrafią znaleźć właściwego rytmu. Inni ludzie. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Ale pretensje do siebie i do innych powinni mieć wszyscy, bo w żadnej formacji nie zagraliśmy dobrze. Według mnie najważniejszą linią w każdej drużynie jest pomoc. Jeśli gra słabo, to choćby obrona była...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3017

Spis treści
Zamów abonament